Dzieło sztuki

jeden z moich ulubionych zapachów, jest bardzo słodki i intensywny.

Zapach długo się utrzymuje, jest mocno owocowy, ale jednocześnie świeży, jest tu coś orientalnego, ale nie ciężkiego, to nie jest typowa owocowa europejska mieszanka, tu czuć drewno i owoce. Bardzo interesujący zapach, świetna kompozycja. Warto spróbować.

Mam do czynienia z perfumami w olejku po raz pierwszy, a zapachy wybrałam w ciemno patrząc po opisie. Zapach w pierwszej chwili mnie odstraszył, myślałam że jest mocny i ciężki. Po aplikacji na skórę też do mnie nie przemawiał. Natomiast okazało się że zapach musi się po prostu na mojej skórze uleżeć. Po jakimś czasie odkryłam zdumiewający zapach lasu, który jest lekki i odświeżający. Do tego bardzo trwały, i wyczuwalny zarówno dla mnie jak i dla otoczenia.

Intensywny,słodki ale z niezidentyfikowanym ostrawym pazurem.Długotrwały.Lubię takie.Należy go dozować bardzo umiarkowanie.Zapach z ogonem.Mnie zaskoczył zadziornością mimo swej owocowo-kwiatowej słodyczy.Jest super!

Jeśli chodzi o słodkie zapachy to Africana jest piękna mieszanką piżma i owocowych nut. W pracy od razu zapytano mnie co to za piękny zapach, który uniósł się po całym pomieszczeniu. Więc lepszej opinii nie potrzeba. Trwałość bardzo długa

Kiedy dotarła do mnie paczuszka i otworzyłam kartonik z perfumami "Africana" wydobył się z niego bardzo przyjemny zapach. Odkręciłam buteleczkę i powąchałam - pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi do głowy, to owocowa guma balonowa! Posmarowałam odrobiną tego olejku na nadgarstku i zanurzyłam nos w tym zapachu. Tak, to był zapach owocowej gumy balonowej, ale po chwili ten zapach zaczął nabierać zupełnie innego wymiaru. Jest ciężki do opisania i nie spotykany. Jest on słodki, wręcz ociekający słodyczą, taką owocową. Jest w nim coś takiego intrygującego, że ciężko jest mi się uwolnić od niego. Podoba mi się naprawdę!

Bardzo intensywny olejek, jego zapach zostaje na skórze nawet po kąpieli. Wyczuwalny dla otoczenia już po kilku kroplach pozostawionych... na stopach. Jak dla mnie uzależniający i "odurzający", jednak lepiej nie stosować go w zamkniętych pomieszczeniach, tylko dać mu szansę rozwinąć się w otoczeniu ciepłego słońca i podmuchu wiatru.

Przyznaję, że mnie ten zapach nie zachwycił, a wręcz nie podoba mi się... jest płaski, skojarzył mi się środkami do sprzątania... warto dodać, że ja jestem fanką zapachów waniliowych, lubię też tooty musk (słodka malina), więc może komuś o innym guście się spodoba ;)

Owocowa słodycz sprawia, że ten zapach otula, rozgrzewa i ciągle jest. Jest zaskakujący innością, trudny do przyporządkowania , tak jakby osoba nim pachnąca miała pochowane gdzieś po kieszeniach egzotyczne owoce a nie pachniała perfumami. Ten zapach jest nieporównywalny do niczego innego. Utrzymuje się stosunkowo długo, i zmienia z początkowej intensywności tonując się coraz bardziej. Nie dla każdej kobiety, bo choć soczystość zapachu to typowy owoc, jednak ten owoc jest prawdziwie słodki. Myślę, że w tak szare dni jak panują obecnie dzięki tym nutom jest szansa na odmianę odczuwania i znalezienie się przez chwilę w zupełnie innym miejscu, jakiś egzotyczny suk, owocowy gaj.…

Dla niektórych będzie cudowny! …dla mnie jest za słodki jednak - chociaż nie odejmuje mu to uroku. Jest słodki owocami. Moc ma niesamowitą - gdy użyłam go nieco za wiele (tzn. niewiele w porównaniu ze zwykłymi perfumami "europejskimi" - maźnięcie nadgarstków i za uszami) po paru godzinach ludzi chodzili za mną wciąż i pytali, czym tak pachnę. Polecam, chociaż nie jest to jednak "mój" typ!

Zapach słodko-orientalny, ale nie przytłaczający (absolutnie nie pachnie jak kadzidła). Nie znam perfum o podobnej woni. Mimo iż preferuję zapachy świeże i lekko owocowe, to właśnie w Aricanie zakochałam się od pierwszego powąchania. Idealny dla ambitnych i pewnych siebie kobiet.

To jest naprawdę słodki, owocowy zapach, kocham to!