Bakhoor swym zapachem przyciąga Anioły

Nie tak dawno temu próbowałem przybliżyć wam historię i ideę jaka towarzyszy kadzidlanemu dymowi. Wspominałem wtedy, że są różnice pomiędzy kadzidłami pochodzącymi z Japonii, Chin, Indii czy tymi z krajów arabskich. Dziś przyjrzymy się właśnie tym ostatnim — kadzidłom zwanym bakhoor. W historii Islamu wszyscy prorocy używali bakhoor, ale Prorok Muhammad i jego towarzysze używali bakhoor regularnie. Zwyczaj ten był znany najpierw w Arabii aby później rozpowszechnić się na rozległym terytorium świata muzułmańskiego. Korzyści płynące z bakhoor są ogromne. Od tych psychoaktywnych i duchowych aż po terapeutyczne. Mówi się, że bakhoor łączy się z transcendencją stymulując psychikę, ludzkie ciało i świadomość. Nie dziwi więc chyba to, że nasze modlitwy wznoszą się wraz z pachnącym dymem i niosą modlitwę do Stwórcy a Anioły przyciąga zapach i dym drewna aloesowego czyli oudu. W krajach Bliskiego Wschodu kadzidła zapachowe bakhoor są stosowane przede wszystkim do perfumowania pomieszczeń oraz odzieży. Traktuje się je jako naturalny odświeżacz, który z łatwością wchłaniany jest przez tkaniny nie brudząc ich przy tym i zapewniając im orientalną woń na długi czas.

No dobrze, ale czymże jest bakhoor?

To nic innego jak kawałeczki drewna agarowego nasączonego naturalnymi olejkami eterycznymi oraz zmieszanego między innymi z żywicami, ambrą, piżmem, drzewem sandałowym. Może mieć postać wiórków, “brykiecików” lub po prostu zupełnie sypką, zaś każdy jego wytwórca dysponuje swoimi sekretnymi metodami, które wyróżniają jego produkt na tle innych i są tajemnicą przekazywaną w rodzinie od pokoleń. Bakhoor stosowany jest w arabskich domach do perfumowania pomieszczeń oraz ubrań. Towarzyszy on ludziom podczas ślubów, przyjmowania gości, chwil relaksu po ciężkim dniu, w sypialni… Podczas palenia w specjalnej kadzielnicy zmysłowa woń w postaci gęstego dymu przenika do wnętrza, ubrań, zasłon czy pościeli. Używa się w tym celu tradycyjnych kadzielnic zwanych mabkhara lub majmor oraz specjalnego węgla drzewnego. Specjalnego gdyż ważne jest to aby nie zakłócał on w najmniejszym stopniu zapachu kadzidła, a więc spalał się bezdymnie.

Palenie bakhoor nie jest trudne

Wymaga jednak trochę wiedzy i cierpliwości ofiarowując nam coś wartego tej odrobiny wysiłku. Samo kadzidło nie pali się w taki sposób jak inne znane nam kadzidła. Najpierw musisz rozpalić węgielek, który uwolni zapach. Rozpala się go albo kładąc go na palniku kuchenki gazowej na około trzy minuty, bądź przy użyciu rozpalarki. Ponieważ jest to naturalny węgielek to niestety użycie zwykłej zapalniczki może potrwać długo i być nieskuteczne. Następnie przy użyciu szczypczyków przekłada się węgielek do wnętrza kadzielnicy. I dopiero na tym rozpalonym węgielku umieszcza się odrobinę kadzidła. Na początku dym może być bardzo intensywny, dlatego należy zadbać o dopływ świeżego powietrza.

Jako ciekawostkę a wręcz intrygujący smaczek dodam na koniec, iż dla wielbicieli orientalnych arabskich perfum stworzone zostały specjalne Ard Al Zafaaran Bakhoor. Są wśród nich imponujący, zmysłowy zapach Ahlam Al Arab pełen owocowych nut, cytrusów, cynamonu, nut drzewnych, cedru, paczuli i szafranu. Mamy też Oud Romancea — przyjemny kwiatowo-drzewny zapach wzbogacony nutami przyprawowymi. Z kolei, jednocześnie delikatny i wyrazisty Safeer Al Oud to eleganckie połączenie oudu i róż, ze szczyptą szafranu. W Bakhoor Dirham odkrywamy świeży zapach cytrusów idealnie łączący się tu z ciepłym zapachem kwiatów jaśminu i lawendy, którym głębi nadaje mieszanka cedru i drzewa sandałowego. Natomiast orientalny zapach kadzidła Raghba z nutami gourmand i przyprawami zachwyci tych, którzy szukają czegoś wyjątkowo i z charakterem.

Na koniec, moim zdaniem najciekawszy, Hareem Al Sultan. To wyjątkowej jakości bakhoor nasączony wspaniałymi wonnymi olejkami — zapach oudu połączony z drzewem sandałowym otulony piżmem. Więc skoro już wiesz czym jest bakhoor nie pozostaje mi nic innego jak życzyć ci wiele przyjemności z jego używania w domu.