Jak działa krem przeciwsłoneczny?
Data dodania: 01-08-2022
Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Blog Orientalny
Jak działa krem przeciwsłoneczny?
Jedni nie wyobrażają sobie bez nich życia. Inni muszą je stosować, żeby żyć spokojnie. Są i tacy, którzy uważają, iż sprawiają one, że ich skóra przestaje się opalać. W swoich założeniach wszelkie, potocznie nazywane SPF-ami, preparaty ochronne, czyli kosmetyki stosowane w trakcie opalania, miały zabezpieczać nas i naszą skórę przed oparzeniami wywoływanymi promieniowaniem słonecznym. Po jakimś czasie dopiero naukowcy udowodnili niezbicie, iż nadmierne eksponowanie naszej skóry na działanie promieniowania UV może skutkować wieloma negatywnymi aspektami, w tym i rakiem skóry. Sporo o opalaniu i kosmetykach z SPF pisaliśmy już TU.
Co wiemy o kremach do opalania?
Kremy przeciwsłoneczne, w formie jaką znamy obecnie, mają zaledwie sto lat. Nie zmienia to jednak faktu, iż ludzkość już od tysięcy lat zdaje sobie sprawę z negatywnego wpływu promieniowania słonecznego na naszą skórę. Warto zwrócić uwagę na to, że pochodzące ze starożytnego Egiptu zapiski na papirusach mówią o powszechnym wykorzystaniu otrębów ryżowych, jaśminu i łubinu, a starożytni Hindusi byli pierwszymi ludźmi (w udokumentowanej historii), którzy stosowali tlenek cynku jako filtr przeciwsłoneczny, i to już w 500 roku p.n.e.
Współcześnie znane nam kosmetyki przeciwsłoneczne powstawać zaczęły dopiero około 100 lat temu. Zauważyć tu warto jeszcze jeden istotny fakt. Współczynnik SPF został wprowadzony dopiero w roku 1974. Jest to miara ułamka ilości promieni UVB, które docierają do skóry nasmarowanej kosmetykiem, w założeniu, że nakładamy 2 mg kremu na centymetr kwadratowy skóry. To ważne aby o tym pamiętać. Bo oznacza to, iż by prawidłowo zabezpieczyć skórę twarzy i szyi przed promieniowaniem UV należy jednorazowo zaaplikować około 1 - 1,25 ml kremu z filtrem SPF, czyli od ⅓ do ½ łyżeczki na twarz oraz szyję.
Współcześnie znane nam kosmetyki przeciwsłoneczne powstawać zaczęły dopiero około 100 lat temu. Zauważyć tu warto jeszcze jeden istotny fakt. Współczynnik SPF został wprowadzony dopiero w roku 1974. Jest to miara ułamka ilości promieni UVB, które docierają do skóry nasmarowanej kosmetykiem, w założeniu, że nakładamy 2 mg kremu na centymetr kwadratowy skóry. To ważne aby o tym pamiętać. Bo oznacza to, iż by prawidłowo zabezpieczyć skórę twarzy i szyi przed promieniowaniem UV należy jednorazowo zaaplikować około 1 - 1,25 ml kremu z filtrem SPF, czyli od ⅓ do ½ łyżeczki na twarz oraz szyję.
Czy stosując kosmetyki z filtrami SPA się nie opalamy?
Zadaniem filtrów jest ochrona przed poparzeniem a nie blokowanie opalania. Dlatego nawet stosując je nadal umożliwiają one zdobycie złotej i pięknej, a nawet i trwałej opalenizny. Zatem nie tylko mamy szansę na to, aby nasza skóra stała się piękna, złoto-brązowa. Mamy wręcz szansę na to, aby opalenizna stała się zdrowa i trwalsza. Stosując krem z faktorem SPF 30 czy SPF 50 opalimy się unikając poparzenia i podrażnienia. Zatem podczas stosowania zewnętrznych filtrów UV nasze melanocyty są w stanie spokojnie wytwarzać barwnik, który jest równo rozkładany między warstwami naszego naskórka. Tak właśnie wygląda bezpieczne opalanie się. Dzięki temu nie pojawiają się reakcje niepożądane – czyli nie powstaje tak zwana opalenizna natychmiastowa, będąca widocznym efektem poparzenia lub ‘tylko’ podrażnienia skóry, a powstaje opalenizna właściwa.
SPF stosujemy cały rok.
Stosowanie kremów z filtrem jest niezwykle ważnie nie tylko latem podczas wakacji. Promieniowanie słoneczne dociera do nas przez cały rok. Jesienią i zimą również. Nie znaczy to, że cały rok musimy używać bardzo wysokich faktorów przeciwsłonecznych. Jesienią czy wiosną w naszym klimacie spokojnie wystarczy nam ochrona na poziomie SPF15. Chyba, że stosujemy specjalne kuracje mogące uwrażliwić naszą skórę na słońce. Jednak wtedy o konieczności stosowania mocniejszych filtrów poinformuje nas lekarz lub kosmetolog prowadzący taką kurację. Na koniec jeszcze tylko jedno zdanie, które warto zapamiętać – Udowodniono naukowo, że filtr wyższy niż SPF 50+ nie daje wyższej ochrony przeciwsłonecznej.
Komentarze (0)
Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Blog Orientalny