Pachnące remedium na chłody

Za oknami szaro, mokro i mało przyjemnie –  Czas przeziębień, bólów  głowy, gorszego samopoczucia w pełni. W tym roku, choć i nie tylko w tym, nie możemy sobie pozwolić na to, aby spadła kondycja naszego organizmu, a co za tym idzie i jego odporność. Jest na to wiele sposobów. Możemy parzyć, sobie i bliskim, herbatki z dodatkiem soku z malin, czy syropem z kwiatu czarnego bzu. Zajadać się kiszonkami pełnymi probiotycznych bakterii pomagających chronić nasz organizm – choćby tak modnym i na szczęście smacznym koreańskim KimChi.

Dobrze byłoby też trochę się poruszać na świeżym powietrzu, bo to też poprawia naszą kondycję. No ale co robić jak odporność jednak nam się obniży? Jak poradzić sobie z jesiennymi infekcjami? Odpowiedź na to jest banalnie prosta. Warto sięgnąć po aromaterapię. Ta bowiem wywiera zbawienny wpływ zarówno na nasze zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Zaprośmy ją więc do naszego domu, bo warto wspierać swoje zdrowie pachnącą mocą natury.

W przypadku bólu głowy – olejek lawendowy

Olejek z lawendy jest bardzo uniwersalny, jednak szczególnie mocno polecany jest przy migrenowym bólu głowy. Jego skuteczność w niwelowaniu bólu głowy potwierdziło wiele badań naukowych. Między innymi badania Wydziału Neurologii Uniwersytetu Nauk Medycznych. Co dla nas interesujące, wykazały one ustanie objawów u 74% badanych. To naprawdę dobry wynik.

Jeżeli zastanawiasz się jak zastosować taki olejek, to chyba nie ma nic prostszego. Zacznijmy od aplikacji miejscowej. Olejek lawendowy można stosować bezpośrednio na skórę. Jeżeli sięgasz również po inne olejki lepiej dla swojego bezpieczeństwa rozcieńczyć je w oleju bazowym, którym może być na przykład olej ze słodkich migdałów. Weź łyżeczkę oleju i dodaj do niego 2-3 krople olejku eterycznego. Olejek wcieraj w skórę skroni, czoła i karku, niekiedy również w małżowiny uszne. Ważne jest, aby zrobić to gdy tylko ból się pojawi. Kolejną metodą wartą wypróbowania jest użycie dyfuzora ultradźwiękowego do olejków. Urządzenie takie nie tylko pozwala rozpylić zapach w mieszkaniu, ale nie przegrzewa ono olejku nie niszcząc tym samym jego mocy prozdrowotnych. Przy okazji nawilża również przesuszone w okresie grzewczym domowe powietrze. Kolejna metoda to masaż z użyciem olejku. Ale tu warto by poprosić o pomoc partnera. Czy są inne olejki mogące nam pomóc w bólu głowy? Tak. I są to olejki z geranium, mięty, eukaliptusa oraz olejek goździkowy.

Eukaliptus na katar

O katarze mówi się, iż nieleczony katar trwa tydzień, a leczony siedem dni. Warto jednak wspomóc się aromaterapią, aby łatwiej nam się oddychało. Tak więc w przypadku kataru najlepszym wyjściem okazuje się zastosowanie olejku eukaliptusowego. Możemy zrobić z niego inhalacje. Czy to w tradycyjny babciny sposób, czy też używając wspomnianych już wcześniej ultradźwiękowych dyfuzorów. Kilka kropli olejku eukaliptusowego możemy też rozetrzeć na skórze karku czy klatki piersiowej. Warto też mieć pod ręką wacik, na który aplikujemy kilka kropli olejku i przykładamy go pod nos jak swoisty sztyft do nosa. Pomaga też łagodzić objawy zatkanych zatok.
 

Olejki eteryczne w przeziębieniu

Jakby na to nie patrzeć, aromaterapia idealnie dopełnia leczenie przeziębienia. Olejki możesz dodawać też do kąpieli, aby w ten sposób zadziałać rozgrzewająco i rozluźniająco. No dobrze, zatem jakie olejki warto mieć w domu na wypadek przeziębienia? Poza wspomnianymi już wcześniej, olejek sosnowy, bo wraz z eukaliptusem skutecznie złagodzą objawy infekcji górnych dróg oddechowych. W walce z przeziębieniem warto też mieć na podorędziu olejek z mięty pieprzowej oraz z drzewa herbacianego. Znane są one z działania antybakteryjnego i przeciwwirusowego. Pomagają też w walce ze stanem zapalnym i mogą wspomagać odkrztuszanie.