Nuty zapachowe: piżmo, drzewo sandałowe
Przepis na sukces w życiu to postępowanie według wyznaczonych zasad oraz odnajdywanie szczęścia w prostych rzeczach. Maisam jest jak prosta przyjemność życia, która pieści Twoją duszę z łagodnością miękkiego piżma i drzewa sandałowego.
Ten zapach to z kolei ukłon w stronę amatorek piżma: silny zwierzęcy aromat został doprawiony drewnem sandałowym i kropla paczuli, która odpowiada za przejrzystość kompozycji i odsuwa ją od aromatów przytłaczających noszącą ją osobę. Dodatek oudu wnosi delikatną metaliczną nutę, która wzbogaca aromat i ubiera go w orient.
Zachęcona opiniami i zachwycona flakonem, nabyłam najpierw próbkę. Testuję ją od paru dni. Odbieram Maisam jako typowy gorzki i drzewny orient. Kadzidlany? Nie. Zero kwiatów, zero delikatności. Jest chropowate, wielowarstwowe drewno i zwierzęca nuta piżma. Jest mało kolorowo i surowo. Nie powiem, podoba mi się ten zapach, ale jako baza na skórę pod dodatkowy olejek - czy to dla kobiet, czy mężczyzn. Kojarzy mi się z plastrem drewna - spokojnym, dostojnym, czasem nieco palonym, czasami wilgotnym, a na pewno posiadającym liczne słoje, odsłony. Wychodzą jeden po drugim z każdą godziną noszenia, odkrywając nowe oblicze olejku. Każda jednak pozbawiona zupełnie modnej ostatnimi czasu słodyczy. Ma swój urok, ogromny, ale mnie nie urzekł jeszcze na tyle, by dedykować mu pełnoprawne miejsce na półce z perfumami ;)
Czuć słodkość, sandał, zapach skóry w pełnym słońcu... Wciąż szukam nosem jego głębi. Dość blisko trzyma się mojego ciała, ciepły, bezpieczny. Delikatnie zadziorny - ale nie jest nachalny. Dla mnie piękny. Jestem miłośniczką mocnych zapachów mogę bezpiecznie nałożyć na siebie latem w ciągu dnia - nikomu nie przeszkadzał. Myślę, że dobry na początek przygody z arabskimi perfumami. Nie jest trudny w odbiorze - raczej zachęca do dalszych prób.
Niestety zapach ten nie trafił w mój gust. Jest za ostry, trochę mnie przytłacza. Kojarzy mi się z elegancką starszą panią. Podoba mi się za to forma perfum w olejku, w poręcznej buteleczce roll-on i o dużej trwałości.
niepowtarzalny zapach, bajkowy, super trwaly
Na razie mój nr 1.Olejek naprawdę mnie urzekł. Brzmią w nim nuty piżmowe i korzenne ,które czynią zapach bardzo orientalnym.Jedna kropla naniesiona na skórę powoduje że zapach trwa i trwa.Na ubraniu utrzymuje się co najmniej przez kilka dni.Poza tym kojarzy mi się z Tunezją,w której byłam kilka lat temu-fajne wspomnienia i świetne kolory,przyprawy,zapachy...CUDOWNY!!!
Pierwsze skojarzenie z tym zapachem: elegancja, wyrafinowanie. Nie jest frywolny, czy sensualny. To zapach zrównoważony. Pachnie ładnie, nie kwiatowo, ani słodko. Raczej pudrowo, dymnie, lekko orientalnie. Dostojnie.
sĄ MOIM NR2 -na równi z Alf Zahra. Magia. Czystosc faktycznie, klasa, moc. Są mocne, trwałe. Wyczuwam drewno sandałowe z piżmem i jakby efekt migdała, wciagający eteryczno-orientalny. Dziękuję Pani Justynie za trafienie w mój gust. Zapachy czynią życie lotem, unoszą, uszczęśliwiają, uczą kreatywności, są jak oddech, energia, kształtują, tworzą nasz sposób bycia... dla mnie... polecam Maisam.
Dokładamy wszelkich starań, by opinie pochodziły od klientów, którzy używali produktu lub go nabyli. Opinie są zbierane, weryfikowane i publikowane zgodnie z zasadami opisanymi w regulaminie sklepu.
Tylko zarejestrowani klienci mogą pisać recenzje do produktów. Jeżeli posiadasz konto w naszym sklepie zaloguj się na nie, jeżeli nie załóż bezpłatne konto i napisz recenzję.