Kobiecość perfum

Przez większość znanej nam historii współczesnych perfum, perfumy podzielone były zdecydowanie na dwa obozy: kobiecy i męski. Natomiast w  czasach starożytnych noszenie perfum nie było ani oznaką męskości, ani tym bardziej kobiecości. Było raczej oznaką statusu społecznego i materialnego. W tamtych czasach tylko społeczne elity posiadały dość pieniędzy, aby pozwolić sobie na perfumy, co symbolizowało władzę i bogactwo wszystkich, którzy je nosili. Również w czasach średniowiecza perfumy używane były przez wszystkie płcie z wyższych sfer. Choć miało to na celu raczej udawanie higieny niż jej przestrzeganie – a więc po prostu maskowanie nieprzyjemnego zapachu ciała. Dopiero pod koniec XIX wieku, wraz z powstaniem klasy średniej narodziły się stereotypy zapachowe związane z płcią.
 

Dla firm, które wytwarzają i sprzedają perfumy stało się wtedy jasne, iż by zwiększyć sprzedaż swoich perfum należy sięgnąć po coś, czego do tej pory jeszcze nie stosowano. Marketing w ten sposób wpłynął na to, aby arbitralne skojarzenia, do której płci przynależy jaki zapach, przenikać zaczął do zbiorowej świadomości. Od tego momentu wyraźnie zaczęto podkreślać, że mężczyźni i kobiety powinni wyglądać, ubierać się, zachowywać i pachnieć w określony sposób. Od tej pory reklama zaczęła wzmacniać te standardy, prezentując różne zapachy we flakonach w kształcie kwiatów lub szpilek, oraz tworzyć przekaz, że tylko te perfumy stworzone są dla kobiet i tylko one umieją podkreślić kobiecość. Z drugiej zaś strony powstały reklamy perfum dla mężczyzn, które to tylko i wyłącznie umiały uwypuklić śmiałość, siłę i wyrafinowanie. Męskie flakony stały się bardziej proste i opływowe. Narodziły się perfumy damskie i perfumy męskie.
 

Tradycyjne perfumy damskie komponowane są z nut słodkich, kwiatowych i owocowych, takich jak truskawka, jaśmin, róża czy wanilia. Podczas gdy ich męskie odpowiedniki mają bardziej intensywne nuty drzewne, piżmowe, takie jak tytoń, oud czy skóra. Jednak te jasno nakreślone role płciowe w perfumach wcale nie są oparte na naszych biologicznych preferencjach, ale raczej na kulturowych uwarunkowaniach zachodniego społeczeństwa. Na szczęście to Ty decydujesz jak i czym chcesz pachnieć.